niedziela, 20 maja 2012

Chłodnik na szybko

Każdy ma swój sposób na chłodnik. Można znaleźć setki przepisów różniących się zarówno składem warzyw, jak i tym czy używa się jogurtu, kefiru, czy śmietany. Są też wersje wegańskie.zresztą jest tak z większością zup. mój chłodnik jest wypracowaną przez lata wersją oszczędzającą czas. Przecież robi się go zazwyczaj gdy jest piękna pogoda i szkoda siedzieć cały dzień w  kuchni.Oczywiście też nie zawsze używam tych samych składników. Tym razem jest jeszcze wersja bez botwiny. Moje buraczki są jeszcze za małe a te w sklepie lepią się od chemii.  Miałam też sporą biała rzodkiew, więc użyłam jej zamiast rzodkiewek. Chłodnik jest jedyną zupą do której używam zupy w proszku. Jest to barszcz błyskawiczny Knorra. Bez sztucznych barwników i bez glutaminianu, więc nie jest to duże przestępstwo. A oszczędność czasu wielka.
Składniki:
  • 5 ogórków "krótkich"
  • 2 pęczki rzodkiewek lub 1 biała rzodkiew
  • 2 małe ogórki małosolne
  • koperek, szczypiorek
  • kefir 1,5 litra
  • 100g śmietany
  • czosnek 
  • barszcz Knorra
Zielone ogórki trzeba obrać, małosolne można dać ze skórką. Lepiej jest używać ogórków krótkich, takich jak do kiszenia, są mniej wodniste. ogórki i rzodkiewki ścieramy na grubej tarce. Koperek i szczypiorek drobno siekamy, najwygodniej nożyczkami. Ząbek, lub dwa czosnku wyciskamy. W kubku zalewamy barszcz gorącą wodą, tylko w takiej ilości, by proszek się rozpuścił. Bierzemy ilość potrzebną na 1,5 litra zupy, według proporcji na opakowaniu.Gdy przestygnie zalewamy nim warzywa i dolewamy kefir i śmietanę. Odstawiamy na 2 godziny do lodówki. jemy z wiejskim jajkiem na twardo lub z grzankami czosnkowymi. Chłodnik ma piękny kolor i można go ciekawie udekorować. ja tym razem użyłam kwiatków szczypiorku i mniszka.




3 komentarze: