W tym roku pierwszy raz zaproszę całą rodzinę na wegetariańskie Święta. Musiałam w tym celu udaremnić podchody mojej teściowej i mamy - obie zaoferowały pomoc w przygotowaniu czegoś bardziej pożywnego niż same korzonki. Jeżeli któraś nie wytrzyma i przyniesie jednak jakieś mięso- pieski. też będą miały święto. Trudno, trzeba być konsekwentnym. Pierwszym daniem świątecznym, które dziś przetestowałam są kotleciki z soczewicy. Podane na gniazdkach z sałaty świetnie udają jajeczka. Są też wyjątkowo pyszne. Masę można przygotować dzień wcześniej i usmażyć bezpośrednio przed podaniem.
Składniki:
- 250g zielonej soczewicy
- 2 jajka od kury sąsiadów
- 1cebula
- 4 pieczarki
- pieprz ziołowy, kminek, kumin, pieprz czarny, czosnek
- mąka z amarantusa
- oliwa do smażenia
Soczewicę gotujemy w lekko osolonej wodzie do miękkości ( ok. 30 min). Ugotowaną ugniatamy widelcem na papkę, ale bez przesady. Na odrobinie oliwy smażymy bardzo drobno posiekaną cebulę i starte na grubej tarce pieczarki oraz kilka posiekanych ząbków czosnku. Dodajemy do soczewicy. Dodajemy także 2 całe jajka wiejskie, posiekana natkę, szczypiorek i sporo przypraw. Kminek i kumin trzeba utłuc w moździerzu lub zmielić w młynku. Dla zagęszczenia sypiemy kilka łyżek mąki z amarantusa, na wyczucie- tyle ile potrzeba, by masa była dość zwarta. W wilgotnych dłoniach formujemy nieduże kulki, przypominające kształtem jajka. Obtaczamy je w mące z amarantusa i smażymy na dość głębokim oleju by ładnie się zrumieniły. Podajemy z sałatą lub inną surówką ułożoną jak gniazdko. Jak je zrobiłam pomyślałam, że na Święta można by jeszcze w środku ukryć migdał, jako niby-żółtko. A, i zupełnie zapomniałam o soli. Ja prawie nie solę, więc wystarcza mi to co wchłonęła z wody soczewica, jednak jak ktoś używa soli to trzeba jeszcze trochę masę dosolić przed smażeniem.
Ciekawy przepis, jednak abym mogła zaakceptować go do akcji wielkanocnej, musi zawierać w notce baner lub link do akcji :)
OdpowiedzUsuń