Tak, wiem, że trzeba jeść owoce sezonowe. Ale czekam i czekam, a do czerwca wciąż daleko. A te truskawki były z Hiszpanii, a mnie się podoba wszystko co stamtąd pochodzi. Więc na cześć kraju pochodzenia owoców całe ciastko jest hiszpańskie, a co!
Składniki:
- 4jajka wiejskie
- szklanka cukru
- szklanka mąki
- 2 budynie truskawkowe
- łyżeczka proszku do pieczenia
- tabliczka gorzkiej czekolady
- 3 łyżki cukru pudru
- tłuszcz i bułka tarta do wysypania foremki
- kilka truskawek
Z białek ( ze szczyptą soli) ubijamy sztywną pianę, pomału dodajemy żółtka. Cały czas mieszając dosypujemy pomału cukier, mąkę z proszkiem do pieczenia, proszek budyniowy. Połowę ciasta wylewamy do wysmarowanej tłuszczem i posypanej tartą bułką średniej foremki. Do drugiej połowy dosypujemy 1/3 tabliczki czekolady startej na tarce. Mieszamy i delikatnie dolewamy do foremki. Pieczemy w temp. 200 stopni przez pół godziny. W rondelku rozpuszczamy resztę czekolady, dodajemy cukier puder i ewentualnie odrobinę mleka, jeśli masa jest za gęsta. Upieczone i ostudzone ciasto polewamy czekoladą i posypujemy pokrojonymi truskawkami. Kroimy w prostokąty i jemy. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz