Tyle razy już robiłam różne wersje kotlecików z zielonej soczewicy, że zapragnęłam odmiany. Tym razem postanowiłam spróbować jak to będzie z czerwoną. Teoretycznie jest trudniejsza, bo łatwo się rozgotowuje na papkę i nie klei się tak ładnie jak zielona. Jednak ostatnio eksperymentuję z bezglutenowymi mąkami i chciałam zobaczyć jaki efekt da pomieszanie soczewicy z mąka ryżową. Było nieźle, ale uprzedzam, że dość łagodnie. To znaczy kotleciki były mięciutkie i wymagały, moim zdaniem sosu. Ponieważ potknęłam się o kilka podgrzybków, które bezczelnie wyrastają nam pod domem - zrobiłam sos grzybowy. Myślę jednak, że idealny byłby pomidorowy z nutą orientalną.
Składniki:
- 3/4 szklanki czerwonej soczewicy
- 2 łyżki mąki ryżowej
- pół czerwonej papryki
- marchewka
- pół czerwonej cebuli
- 3 ząbki czosnku
- garść świeżej szałwii (lub jeśli ktoś woli- koperku)
- kurkuma, vegeta natur, pieprz czarny
mozna bez mąki i dlatego soczewicy sie nie gotuje ale moczy przez 12 godzin a potem miksuje blenderem...i nie bedzie papki:P
OdpowiedzUsuńNiestety taka tylko namoczona soczewica w czasie smażenia bardzo chłonie tłuszcz i jest przez to znacznie bogatsza w kalorie :)
OdpowiedzUsuńNooo a u mnie soczewica czeka na przyrządzenie. Ostatnio zrobiłem zupkę, ale już wiem co będzie następne :)
OdpowiedzUsuńMerci!
Muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuń